13
2016
SZLACHETNA PACZKA 2016 – relacja z wręczenia paczki Rodzinie
Poniżej przedstawiamy kilka słów, które chciał przekazać od siebie wolontariusz opiekujący się rodziną, otrzymaliśmy je dzisiaj w wiadomości mailowej.
Drogi Współdarczyńco,
Cieszymy się, że razem z nami zmieniasz świat na lepsze!
Miłość wyrażana jest poprzez wrażliwość na drugiego człowieka. Darczyńcy SZLACHETNEJ PACZKI dodatkowo okazują ją w prezencie, który trafia prosto w serca rodziny. Sami wiemy, jak się czujemy, gdy ktoś pomaga spełnić nasze marzenia, zwłaszcza kiedy wydają się nierealne.
Cieszymy się, że jesteś częścią tej radości, którą przeżywała obdarowana rodzina podczas dostarczenia Paczki. (…)
Relacja ze spotkania z rodziną przy wręczeniu paczki.
Przyjechaliśmy z paczkami pod same drzwi, ale i tak musiałam poprosić Arka i pana Grzegorza o pomoc w przenoszeniu paczek, bo było ich aż tak dużo! Paczki wnosiliśmy do pokoju, kuchni i przedpokoju. Kiedy wszystko zostało przeniesione, mogliśmy wszyscy usiąść i podziwiać ten ogrom dobroci. Cała rodzina zabrała się do odpakowania prezentów. Było ich tyle, że wszystko zajęło dobre 30 minut. Pani Agnieszka stwierdziła, że wszystko jest piękne, wszystko się przyda. Najbardziej ucieszyła się z pampersów dla najmłodszej córki i szafek. Pan Grzegorz ucieszył się z pięknych zabawek dla dzieci i był zachwycony różnorodnością prezentów. Arek był pod wrażeniem, że ktoś postanowił podarować im szafkę i komodę. Mateuszek najpierw ucieszył się z żelków i dżemu „Patrz mamo! Dżem”, potem otworzył prezent z zabawkami i już nic innego się nie liczyło. Starsza córka na początku znalazła puzzle i od razu zaczęła je układać, ucieszyła się też z kakao do mleka. Najmłodsza Amelka bardzo mało mówi, ale najbardziej wymowne było to, kiedy spojrzała na mamę i powiedziała „Łał”, po czym zaczęła jeść Mambę. Najwięcej wzruszeń było podczas otwierania Prezentu Specjalnego. Wtedy zaczęła dziać się prawdziwa magia. Ania oderwała się od puzzli i rozpierała ją radość kiedy odkrywała upominki związane z Krainą Lodu. Mama od razu ubrała ją w nową bluzeczkę i ogromnie cieszyła się, że może być Elzą. Mateuszek, gdy zobaczył książki o dinozaurach od razu zaczął wymieniać wszystkie dinozaury z nazw, po czym szybko podbiegł do wujka Arka, żeby pomógł mu z nowym robotem. Arek nie mógł uwierzyć, że ktoś pomyślał o nim i kupił mu nożyczki i grzebień, bo przecież w przyszłości chce być fryzjerem. Pani Agnieszka gdy zobaczyła te wszystkie kosmetyki i perfumy to od razy zaczęła podsuwać nam do powąchania. Była niesamowicie zaskoczona, że ktoś postanowił sprawić jej taki podarek. Pan Grzegorz był wdzięczny za prezent dla niego, ale bardziej cieszył się radości swoich dzieci. Wszyscy mieliśmy łzy w oczach, gdy pani Agnieszka na głos przeczytała piękny wiersz od darczyńcy. Gdy skończyła nie mogła nic powiedzieć, miała łzy w oczach. Była niesamowicie wzruszona. Ten widok zapamiętam do końca życia.
Co chce powiedzieć od siebie rodzina:
„Dziękujemy bardzo, nie spodziewaliśmy się takiego wyróżnienia i takiej ilości prezentów. To było bardzo miłe zaskoczenie. Wszystko było przepiękne!”